Logowanie
Zacznij szukać teraz
Kilka słów o nas
W dzisiejszym świecie jest coraz więcej osób samotnych nie z wyboru.
Swojego cierpienia często nie chcą okazywać na zewnątrz. Pytani o przyczyny swego stanu tłumaczą się pracą, nauką czy brakiem czasu, w głębi serca wiedząc, że to tylko wymówka. Są już po trzydziestce, często dobrze wykształceni, mają pracę i stabilizację finansową. Jednak to czego pragną najbardziej - miłość - ciągle nie przychodzi. więcej
Swojego cierpienia często nie chcą okazywać na zewnątrz. Pytani o przyczyny swego stanu tłumaczą się pracą, nauką czy brakiem czasu, w głębi serca wiedząc, że to tylko wymówka. Są już po trzydziestce, często dobrze wykształceni, mają pracę i stabilizację finansową. Jednak to czego pragną najbardziej - miłość - ciągle nie przychodzi. więcej
Reklama
Zaawansowane szukanie (wg kryteriów)
Zapraszamy na wspólne spotkania
Relacja:
Brak relacji z tego wydarzenia. |
Waszym zdaniem
2015-07-31 18:13 Grzegorz napisał:
Druga odpowiedź z Muzeum to:
***
Szanowny Panie,
dziękuję za mail i zainteresowanie wystawą.
Gdyby Pan nas odwiedził w Muzeum, dowiedziałby się, że określenie "papież awangardy" zostało przydane Tadeuszowi Peiperowi w Polsce w latach dwudziestych ubiegłego wieku. Jako właśnie
"papież" awangardy funkcjonował on w obiegu potocznym, z powodu nieomylności i kategoryczności sądów na temat sztuki i literatury.
Jest to więc określenie historyczne, które przywołaliśmy w tytule wystawy. Jak wówczas tak i teraz przyciąga uwagę, również Pańską, co mnie bardzo cieszy.
Zapraszam więc na wystawę do Muzeum Narodowego -
i łączę najlepsze życzenia,
***
Raczej zakończę tu cytowanie naszej korespondencji na ten temat...
2015-07-30 18:55 Grzegorz napisał:
Otrzymałem odpowiedź z Muzeum Narodowego;
cytuję poniżej jej gł. treść:
> Szanowny Panie,
> wystawa ma dwa różne tytuły - w Polsce i w Hiszpanii.
> Nic w tym mylącego. O obrażaniu kogokolwiek nie ma mowy.
> z wyrazami szacunku,
*****
Napisałem im drugiego maila (główna treść poniżej)
Dziękuję za odpowiedź.
Na dziś mnie ona nie przekonuje.
***
Papież rzymsko- katolicki (według mnie) jest "papieżem"
(są też inni "papieże" niekatoliccy, lub nie rzymsko-katoliccy;
nie pamiętam dokładnie; ale prasa czasem o nich wspominała;
też to było dziwne, ale trudno...
tak jak Bóg po arabsku to Allach...).
***
A po co nadawać taki tytuł temu, kto na niego nie zasługuje,
bo jest z innej kompletnie dziedziny
(na ile się orientuję; a orientuję się słabo w Peiperze).
***
To może równie mylące jak nazywanie wybitnym piłkarzem
jakiegoś koszykarza (tu akurat obie dyscypliny związane z grą piłką,
ale piłkarzem przyjęło się nazywać tylko tych nożnych).
***
Ja o wystawie państwa dowiedziałem się z portalu
www.dla-samotnych.pl
(zakładka: http://www.dla-samotnych.pl/spotkania/rid,698.html)
Zastanawiałem się czy nie pójść...
Tam tytuł skrócono tylko do dwóch pierwszych słów.
Byłem niemal pewien, że wystawa jest o Janie Pawle II...
***
Napisałem też na stronę portalu potem, że wysłałem maila do Państwa
(zacytowałem cały środek maila), by inni też nie nabierali się na
"Papieża" awangardy.
***
Jakoś nie miałem pretensji do osoby, która zamieściła skróconą nazwę
wystawy, że mnie zmyliła;
może dlatego że po wejściu na państwa stronę i tak dopiero po jakimś
czasie zorientowałem się, że to jednak nie chodzi o Jana Pawła.
A ludzie często skracają, m. in. dłuższe tytuły;
może zakładając (czy słusznie?), że zdecydowana większość wie o co chodzi.
***
Mój wczorajszy komentarz na tamtej stronie jeszcze się tam nie ukazał (moderacja wydłużona).
Zamierzam, zamieścić tam jeszcze jako uzupełnienie treść pana wyjaśnienia,
i "środek” tego mojego maila.
Jeśli coś zrobiłem źle, to PRZEPRASZAM.
2015-07-29 22:11 Grzegorz napisał:
Napisałem maila do Muzeum Narodowego o treści:
>