Logowanie
E-mail:
Hasło:
Zacznij szukać teraz
Wiek od:
do:
Miejscowość:
Płeć:
     
Przejdź do szukania zaawansowanego
więcej kryteriów wyszukiwania


Kilka słów o nas
W dzisiejszym świecie jest coraz więcej osób samotnych nie z wyboru.

Swojego cierpienia często nie chcą okazywać na zewnątrz. Pytani o przyczyny swego stanu tłumaczą się pracą, nauką czy brakiem czasu, w głębi serca wiedząc, że to tylko wymówka. Są już po trzydziestce, często dobrze wykształceni, mają pracę i stabilizację finansową. Jednak to czego pragną najbardziej - miłość - ciągle nie przychodzi. więcej
Reklama



Zagadki
Modlitwy
Twoja Praga

Modlitwa do Rity

Modlitwy dla osób samotnych, poszukujących małżonka
Modlitwy do św. Józefa

Święty Józefie,
dziękuje Ci, że jeszcze nie wyszłam za mąż
(nie ożeniłem się).

Święty Józefie,
Ty wiesz w Bogu, kto ma być moim mężem (żoną),
pomóż mi spotkać tego człowieka.

Święty Józefie,
spraw, żeby to był(a) dobry(a) mąż (żona),
który(a) będzie mnie kochał(a)
i szanował)a), jak Ty kochałeś i szanowałeś Maryję

Święty Józefie,
doprowadź do zerwania każdej znajomości,
która nie podoba się Panu Bogu

Święty Józefie,
obiecuje Ci dochować czystości przed ślubem.

Święty Józefie,
obiecuje dać pierwszemu mojemu dziecku
przynajmniej jako drugie imię "Józef"

Święty Józefie,
obiecuję innym mówić,
że tak dobrego męża (dobrą żonę) mam dzięki Tobie.
Amen!

Św. Józefie, Mężu najlepszy dla swojej służebnicy
Maryi, jeśli jest wolą Bożą, abym wyszła za mąż,
to już żyje gdzieś człowiek, który ma być moim mężem
i któremu będę ślubowała przed ołtarzem Boga wiarę,
miłość małżeńską oraz to, że nie opuszczę go
aż do śmierci.

Św. Józefie, Głowo Świętej Rodziny,
otocz tego człowieka przeznaczonego przez
Boga dla mnie Swoją opieką.

Niech on pozostanie czysty i opanowany i szlachetny,
niech rozwija w sobie te wszystkie przymioty,
które są potrzebne aby być dobrym mężem,
dobrym ojcem i dobrą głową rodziny, którą
założymy z woli Boga Ojca.

Św. Józefie Czysty Stróżu Dziewicy zachowaj także i mnie,
dla tego który ma być moim mężem, ojcem moich dzieci.
Niech pozostanę czystą i szlachetną,
niech rozwijam w sobie wszystkie przymioty,
które są potrzebne aby być dobrą żoną, matką,
dobrym sercem rodziny, którą założymy z woli Boga Ojca.

Św. Józefie ozdobo życia rodzinnego zasiewaj
dobre ziarno w nasze dusze, abyśmy nie zmarnowali
wielkiego daru narzeczeństwa.
Wzmocnij nas, by nasz przyszły dom,
był jak Święta Rodzina, której żywicielem,
głową, ozdobą, stróżem, podporą byłeś
Ty Św. Józefie.
Amen.
Waszym zdaniem
2013-12-03 21:08 Maciej napisał:
Witajcie :) Mam pytanie jak odmawiać Nowenna pompejańska ? Szukam takiej dokładniej informacji a nei takiej skróconej notatki na ten temat
2013-12-03 18:51 Marianna napisał:
Pamiętam jak za pierwszym razem czytałam te modlitwy - moją reakcją było coś w stylu: "Mam rozwijać dobre przymioty do bycia matką i żoną?! Że co niby, tylko gotować, prać i sprzątać mam umieć?" To było jakieś 3-4 lata temu. Teraz... Teraz proszę świętego Józefa, żeby dał mi umiejętności do robienia ciast i innych potraw (ryba wychodzi mi pyszna! ;p), zaczynam bardziej się oporządzać i interesuję się dekoracjami do domu... Dorosłam do modlitw, dorosłam do związku. Teraz trzeba tylko kogoś znaleźć :) Proszę św. Józefa żeby mi się to udało, smutno i nudno być samej... Pozdrawiam wszystkich :)
2013-11-29 09:03 Paweł napisał:
CZy istnieje jeszcze coś takiego jak prawdziwa bez interesowna miłośc ?
2013-11-03 21:56 Katarzyna napisał:
A dlaczego skupiłeś się na zranieniu? Druga osoba niekoniecznie czuje tak jak ta pierwsza, więc zwyczajnie się dystansuje, by się nie uzależnić w jakiś dziwny sposób. Lęki co prawda są irracjonalne, ale z drugiej strony ta Prawdziwa miłość to miłość Boga. Ludzie uczą się tak kochać, ale cały czas to raczej tak nie potrafią.. Więc raczej jest się czego bać. Inna sprawa by strachem się nie kierować, ale ignorować go jednak nie należy, bo bywa słuszny. Pozdrawiam
2013-11-01 11:38 Anna napisał:
Odp do Pawła: ja byłam na końcówce mszy i na spotkaniu. Strasznie dużo ludzi! Bardzo mi się to podobało :) Polecam również comiesięczne spotkania na Skaryszewskiej.
2013-10-29 10:52 Klaudia napisał:
wybieram się....
2013-10-28 12:33 Paweł napisał:
Ale czego ta druga osoba ma się bać.? Jeśli to jest prawdziwa miłość to nie powinna się bać tego zranienia ze strony drugiej osoby
Czemu tak jest że jak jednej stronie zaczyna na kimś bardzo zalezec to wtedy ta druga strona wycofuje się z tej znajomości ?
Hmm, bo się boi? - zaangażowania, ograniczenia, uzależnienia, zranienia np.
2013-10-27 20:46 Justyna napisał:
Witajcie:) Chciałam zapytać czy ktoś z wielkopolski wybiera się na czwartkową Mszę Świętą do Łodzi? Od dawna się wybieram, ale samej tak nie bardzo mi się chce jechać. Chętnie się z kimś zabiorą lub wezmę kogoś autkiem. Jakby Ktoś sie wybierał to proszę o kontakt-justysia8516@wp.pl
2013-10-27 20:14 Magdalena napisał:
Może ja się wybiorę, ale jeszcze nie wiem.
2013-10-24 17:45 Teresa napisał:
Może jestem "sama" ale nie samotna :) pozdrawiam wszystkich samotnych.
2013-10-24 00:19 AGATA napisał:
Witajcie Czy ktoś z was był może lub wybiera się na msze do Sanktuarium Matki Bożej łaskawej we wtorek 29 o godzinie 20 ?
JEŚLI JEST TO W WARSZAWIE TO JA CHĘTNIE SIĘ WYBIORĘ:)
2013-10-21 08:48 Paweł napisał:
Witajcie Czy ktoś z was był może lub wybiera się na msze do Sanktuarium Matki Bożej łaskawej we wtorek 29 o godzinie 20 ?
2013-10-20 20:36 Katarzyna napisał:
Moim zdaniem to nie powinno być napisane,że obiecuje takie imię. Zapewne wynika to z szacunku i w podzięce dla św. Józefa ale nie powinno być regułą, że tak ma być. Zastanawia mnie to ile tak naprawdę osób modli się do św. Józefa np. przed zalogowaniem na tę stronę czy raczej woli otworzyć najpierw skrzynkę pocztową.
Wiesz mnie też to jakoś ubodło ten wymóg, ale jak się nad tym zastanowiłam to w momencie desperacji / silnego spragnienia zgodziłabym się na to prawdziwie, wierząc że to zadziała. Póki co zdesperowana nie jestem:)
2013-10-20 20:17 Katarzyna napisał:
przeczytałam dziś coś czym chcę się podzieli - ...czysta miłość rodzica do dziecka, którą jako pierwszy zamanifestował Ojciec wobec wszystkich swoich dzieci, ponieważ poświęcił tego, którego ukochał najbardziej i zesłał go na ziemie w dzień Bożego Narodzenia... - ja nie zaznałam miłości od ojca, nie mam brata więc nie wiem też co to miłość braterska, nie wyszłam za mąż i nie mam syna których mogłabym dażyc miłością. gdzie w tym wszyskim mam postrzegać miłość Boga do mnie?
wybacz mi pytanie - nie oczekuję odpowiedzi - jeśli w jakikolwiek sposób mogę pomóc to proponuję - spytaj siebie raz jeszcze czy na pewno nie zaznałaś choćby chwil Miłości od Twojego ojca? A jeżeli faktycznie takich nie było to zastanów się dlaczego. Zastanów się kim jest/ był Twój ojciec. Co przeżył. Jakim był dzieckiem. Jakich miał rodziców. Co mogło go spotkać w dzieciństwie. Co mogło go zranić. Co go rozwaliło/ zepsuło / zamknęło / ograniczyło. Może nie potrafił być dobrym ojcem. Może to było dla niego zbyt trudne. Może nie radził sobie sam ze sobą. Może nie umiał sobie pomóc. Spróbuj go zrozumieć. Spróbuj mu wybaczyć. Daj miłość sobie samej. To jest dobry początek. Pozdrawiam
2013-10-20 20:05 Katarzyna napisał:
Dlaczego Bóg tak nas strasznie testuje. Dzisiaj jesteśmy zakochania szczęsliwi a już jutro tęsknimi za tym co było :(
Bo On widzi więcej i nasz plan w Jego oczach nie jest tym najlepszym.. On nam daje szanse na dobre zmiany. Tak postrzegam kryzysy - są po to żeby dokonywać dobrych zmian. Bez nich zaślepiony, zafałszowany i leniwy człowiek nie rozwijałby się w pełni i prawdzie.
  | 1 | . . . . | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | . . . . | 14 |